poniedziałek, 18 marca 2013

Truposz

TRUPOSZ

"DEAD MAN"

(1995) 115 min.
reż. Jim Jarmusch
wys. Johnny Depp, Lance Henriksen, Robert Mitchum, Michael Vincott, Crispin Glover, Iggy Pop, Gabriel Byrne, Alfred Molina

Z okładki:

 DEAD MAN jest historią młodego człowieka; historią duchowo-cielesnej ucieczki przez nieznaną krainę. Jest druga połowa dziewiętnastego wieku. William Blake podąża w kierunku najdalej położonego posterunku na wschodniej granicy. Zagubiony i paskudnie ranny napotyka przedziwnego, wyjętego spod prawa Indianina imieniem "Nikt", który ze względu na zbieżność imion, jest przekonany, że spotkał jednego z nieżyjących członków, Brytyjskiego "Stowarzyszenia Umarłych Poetów". Czas płynie, a Blake z pomocą Indianina przeżywa chwile radości i przemocy. Wbrew własnej naturze, okoliczności zmieniają go w zaszczutego banitę, w mordercę, w człowieka, którego cielesna powłoka powoli przestaje istnieć. Ciśnięty pomiędzy okropieństwa i chaos otaczającej go rzeczywistości, szeroko otwartymi oczami obserwuje kruchość określającą zakres istnienia. To tak jakby po przebiciu się przez taflę szkła i wynurzeniu się po drugiej stronie ujrzeć całkiem inny, nieznany, nierealny świat.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz